środa, 17 lipca 2013

Krótka historia Bałkanów - część 3 - walka o Konstantynopol (1204 - 1261)

W kolejnej, trzeciej już, odsłonie cyklu pt. "Krótka historia Bałkanów" przyjrzymy się okresowi, który wiele osób nazwałoby czymś w rodzaju bałkańskiego złotego wieku. Upadek Konstantynopola w 1204 roku spowodował załamanie się bizantyjskiej dominacji na Bałkanach i zapoczątkował okres rozbicia półwyspu na szereg państw bez przerwy walczących o hegemonię. Szybko okazało się, że krzyżowcy, których tak się obawiano, nie są w stanie na dłuższą metę utrzymać się w cesarskim mieście. Do walki o tron bizantyjski włączyły się dwa państewka greckie oraz Bułgaria.

Aż do końca XII wieku Bizancjum było mocarstwem, które w ogromnej mierze decydowało o rozwoju wydarzeń na Bałkanach. Zdobycie Konstantynopola przez krzyżowców doprowadziło do powstania bezprecedensowej sytuacji, w której brakowało centrum, wokół jakiego kręciły się wszystkie nurty bałkańskiej polityki. Obszar dawnego imperium krzyżowcy podzielili między siebie według zasad feudalnych panujących w zachodniej Europie - każdy bardziej liczący się uczestnik krucjaty otrzymał we władanie pewien kawałek ziemi. Na czele tej luźnej struktury miał stać panujący w Konstantynopolu cesarz łaciński, który pretendował do bycia bezpośrednim spadkobiercą władców bizantyjskich i rościł sobie prawo do zwierzchnictwa nad całymi Bałkanami. Tyle w teorii - w praktyce wyglądało to zgoła inaczej.

Nie w każdym mieście powitano Franków (bo tak określano krzyżowców) z otwartymi rękoma. Można wręcz zaryzykować tezę, że opór przeciw nowym panom był dość powszechny. Powstały przynajmniej trzy państwa greckie, które zakwestionowały obecną sytuację i dążyły do odzyskania Konstantynopola. O ile dynastia Komnenów w odległym Trapezuncie (dziś Trabzon w Turcji) nie stanowiła bezpośredniego zagrożenia dla cesarza łacińskiego, tak greccy władcy z Nicei (dziś Iznik w Turcji) oraz z Epiru nie ukrywali, że restauracja Bizancjum jest ich głównym celem.

Próżnię powstałą po upadku imperium chcieli też zapewnić inni gracze na arenie bałkańskiej polityki - do tych najbardziej aktywnych należała przede wszystkim Bułgaria, której potęga miała pod rządami carów Kalojana oraz Iwana Asena II miała osiągnąć swoje apogeum. Przedsmakiem tego było druzgocące zwycięstwo, jakie ten pierwszy odniósł pod Adrianopolem w 1205 roku nad armią krzyżowców. Pierwszy cesarz łaciński dostał się do bułgarskiej niewoli i tamże zmarł. 25 lat później jego bratanek Iwan Asen II poskromił despotów Epiru eliminując z walki o hegemonię na Bałkanach jedno z państw greckich. Z drugim z nich z kolei pozostawał w całkiem przyjaznych stosunkach - w 1236 roku połączone armie bułgarsko-nicejskie oblężyły nawet bezskutecznie Konstantynopol. W chwili największej chwały Iwan Asen II władał państwem rozpościerającym się od Morza Czarnego po wybrzeże Adriatyku, a jego zwierzchnictwo uznawali zarówno władcy Epiru jak i niektórzy książęta serbscy. Niewątpliwym sukcesem cara było również uznanie przez patriarchę Konstantynopola (mającego w latach 1204-1261 siedzibę w Nicei) autokefalii Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej w 1235 roku, które znacznie uniezależniło tamtejsze duchowieństwo od greckich wpływów.
Bułgaria za rządów Iwana Asena II ok. 1230 roku.
Niestety plany długotrwałej bułgarskiej dominacji na Bałkanach załamały się wraz ze śmiercią cara w 1241 roku. Po jego śmierci Bułgaria weszła w okres nieustannych wojen domowych, których zniszczenie spotęgował jeszcze najazd mongolski.

Przybysze z azjatyckich stepów zawitali bowiem również na Bałkany, a ich pierwszym celem stały się Węgry - państwo, które po upadku Bizancjum odgrywało decydującą rolę w rejonie dorzecza Dunaju. Armia, która wcześniej rozbiła wojska polskiego księcia Henryka Pobożnego pod Legnicą, podążyła na południe, by w tym samym roku (1241) unicestwić niemal całą armię węgierską w bitwie na polach Mohi. Tatarom udało się splądrować obszar całego państwa i ścigali króla Belę IV aż do chorwackiego wybrzeża Adriatycku, gdzie w mieście Trogir udało mu się odnaleźć schronienie przed najeźdźcami. Rok później Mongołowie najechali Bułgarię, której narzucili swoje zwierzchnictwo. O silnych wpływach mongolskich w tym bałkańskim kraju świadczy fakt, że w 1299 roku carem bułgarskim został na krótko syn chana Złotej Ordy, Czaka.

Najazd mongolski niewątpliwie był na rękę greckim władcom Nicei. W ciągu 20 lat powiększyli oni znacznie swój obszar posiadania w Tracji, a w 1261 roku jeden z nich Michał VIII Paleolog odbił Konstantynopol z rąk krzyżowców kończąc tym samym istnienie efemerycznego Cesarstwa Łacińskiego. Udało mu się również uzyskać dostęp do Adriatyku i dla wielu współczesnych oznaczało to wskrzeszenie bizantyjskiego imperium. Wbrew pozorom jednak sytuacja, w jakiej znalazł się Michał VIII wcale nie była godna pozazdroszczenia. Wraz z upadkiem znienawidzonego przez wszystkie kraje ościenne Cesarstwa Łacińskiego zniknął wspólny wróg, a wraz z nim możliwość ułożenia poprawnych stosunków z innymi podmiotami politycznymi na półwyspie.



Bałkany i Azja Mniejsza w 1265 roku.


Słabych łacinników na Bałkanach zastąpiły zresztą w bardzo szybkim czasie znacznie prężniejsze europejskie potęgi jak Wenecja, która po 1204 roku objęła w swoje posiadanie niemal wszystkie greckie wyspy i w znacznym stopniu zdominowała handel w basenie Morza Śródziemnego, oraz Neapol, którego władcy, spokrewnieni z ostatnim cesarzem łacińskim rościli sobie prawo do wszystkich terenów zajętych przez uczestników IV krucjaty.

Znacznie zmieniła się też sytuacja w pozostałej części półwyspu. Przede wszystkim na znaczeniu zyskała Serbia, rządzona przez kolejnych władców z rodu Nemanjiciów, która przeistoczyła się w całkiem niezależne królestwo. Symbolem pełnego uniezależnienia się od zwierzchnictwa Węgrów i Greków stała się koronacja królewska Stefana I w 1217 roku oraz utworzenie przez św. Sawę autokefalicznej Serbskiej Cerkwi Prawosławnej w 1219 roku, tylko formalnie podlegającej patriarsze Konstantynopola. Już wkrótce Serbowie mieli stać się narodem decydującym o układzie sił na Bałkanach.

Warto też nadmienić o powstaniu Bośni, która mimo tego iż w omawianym okresie była zmuszona w znacznym stopniu uznać zwierzchnictwo króla węgierskiego znacznie wyróżniała się na tle ościennych państw. Powodem tego był przede wszystkim "bośniacki kościół" (ser. crkva bosanska), którego odmienność od prawosławia i katolicyzmu była dla współczesnych dość oczywista. Ciężko dziś jednoznacznie określić czym w rzeczywistości owa organizacja była, ale można z dość sporą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, iż duży wpływ na jej ukształtowanie się miała działalność świętych Cyryla i Metodego w IX wieku oraz napływ paulicjańskich i bogumilskich heretyków na tereny obecnej Bośni. Kościołowi sprzyjało też półoficjalnie przynajmniej kilku bośniackich banów, co stało się przyczyną organizowanych przez Węgry oraz papiestwo licznych wypraw krzyżowych w celu wytrzebienia herezji.

Na koniec wypada wspomnieć o pierwszym poświadczonym historycznie państewku albańskim powstałym w okolicach Kruji na początku XIII wieku. Nie odgrywało naturalnie znaczącej roli, ale jego zaistnienie stało się punktem zwrotnym w historii Ilirów, którzy od tysiąca lat chroniący się w albańskich górach z coraz większym powodzeniem zdobywali tytuły dotychczas zarezerwowane dla innych, bardziej "cywilizowanych" ludów. Fakt ich zejścia z tych gór ma dla dzisiejszego układu sił na półwyspie ogromne znaczenie.

Inne artykuły z cyklu "Krótka historia Bałkanów":
Krótka historia Bałkanów - część 2 - okres dominacji bizantyjskiej (1018 - 1204)
Krótka historia Bałkanów - część 1 - starożytność i wczesne średniowiecze (do 1025 roku) 

czwartek, 4 lipca 2013

Krótka historia Bałkanów - część 2 - okres dominacji bizantyjskiej (1018 - 1204)

Poniższy artykuł jest kontynuacją cyklu rozpoczętego ponad rok temu, który ma zwięźle i w możliwie najprostszy sposób przedstawić historię Półwyspu Bałkańskiego osobom stykającym się z tą tematyką po raz pierwszy. Poprzednim razem mieliśmy okazję zapoznać się z tym, jak powstawały się pierwsze organizmy polityczne, do których w czasach nowoczesnych nawiązują obecne państwa. Dziś przyjdzie natomiast pora na omówienie okresu bizantyjskiej dominacji na Bałkanach, który trwał od upadku pierwszego państwa bułgarskiego (1018 r.) aż do zdobycia Konstantynopola przez krzyżowców w 1204 roku.

Rok 1018 był jedną z przełomowych dat w historii Bałkanów. Oznaczał on zarówno koniec istnienia pierwszego państwa bułgarskiego, które ówcześnie pretendowało do roli jedynego rywala Bizancjum w walce o hegemonię na półwyspie jak i początek blisko 200-letniej dominacji cesarstwa w regionie. W rękach Bazylego II i jego następców znalazł się teren całej dzisiejszej Grecji, Albanii, Macedonii oraz Bułgarii. Zwierzchnictwo bizantyjskie byli zmuszeni również uznać poszczególni książęta serbscy oraz, w bardziej ograniczonym stopniu, królowie chorwaccy, a granica państwa znów opierała się na brzegach Dunaju. Można śmiało powiedzieć, że po raz pierwszy od blisko 500 lat Bałkany zjednoczone zostały pod berłem jednego władcy. Wydarzenia tamtych lat wywierają do dzisiaj ogromny wpływ na stosunki międzyetniczne na półwyspie. Wojna Bazylego z carem Samuelem stała się symbolem walki Greka ze Słowianinem - obydwaj władcy mają obecnie w odpowiednich krajach status bohaterski, natomiast historia o tym jak po bitwie pod Kleidion/Biełasicą/w wąwozie Strumy (różne nazwy się spotyka) w 1014 roku cesarz bizantyjski nakazał oślepić wszystkich swoich jeńców zostawiając co setnemu jedno oko i następnie odesłać z powrotem na dwór Samuela, który na widok potwornej armii padł rażony atakiem epilepsji, jest znana przez niemal każdego tubylca.
Cesarstwo bizantyjskie w 1025 roku. Źródło: wikipedia.org

Jedynymi siłami próbującymi w XI i XII wieku przełamać hegemonię Bizancjum na Bałkanach była Wenecja oraz Węgry. Włoskie miasto portowe już od blisko 200 lat dążyło do opanowania wybrzeża dalmatyńskiego i na przestrzeni kilku wieków przerodziło się w największą potęgę morską ówczesnej Europy. Zasięg działań weneckich ograniczał się co prawda jedynie do obszarów nadbrzeżnych, ale ambicje tamtejszych dożów odcisnęły w krytycznym momencie swoje piętno na losach całego regionu. Węgrzy natomiast przybyli na tereny Wielkiej Niziny w IX wieku i nie mogąc kontynuować swojej wędrówki na zachód postanowili tam osiąść na stałe i pod wodzą poszczególnych władców z dynastii Arpadów założyli swoje królestwo, które wyrosło na głównego rywala Bizancjum na lądzie. Potomkowie świętego Stefana, koronowanego w 1000 roku, dążyli do uzależnienia od siebie Słowian południowych, co udało im się jednak w pełni jedynie w przypadku Chorwacji.

Okres świetności Królestwa Chorwacji przypada właśnie na XI wiek - wtedy to, za rządów Piotra Kresimira IV i Zvonimira, skutecznie lawirujących między Węgrami a Bizancjum, stało się ważnym podmiotem politycznym w tym regionie. Kres temu położyło jednak wygaśnięcie tamtejszej dynastii Trpimiroviciów w roku 1091. Schedę po ostatnim władcy chorwackim chcieli odziedziczyć spokrewnieni z nim węgierscy Arpadowie, ale większa część chorwackich możnych obrała na swojego władcę niejakiego Piotra Svačicia, który przeszedł do historii jako ostatni "narodowy" król Chorwacji. Konflikt zakończył się dopiero w 1102 roku (Piotr zginął 5 lat wcześniej w bitwie przy górze Gvozd) podpisaniem unii personalnej między Chorwacją a Węgrami, która mimo zachowania oddzielnej administracji (która, dodajmy, z biegiem czasu traciła swoje znaczenie) oznaczała de facto koniec średniowiecznej państwowości chorwackiej i związanie jej na ponad 800 lat z silniejszym sąsiadem.

W drugiej połowie XII wieku pozycja Bizancjum zaczęła drastycznie słabnąć. Powodem tego było przede wszystkim pojawienie się w azjatyckiej części imperium koczowniczych plemion tureckich, które dwukrotnie (1071 pod Manzikert i 1176 pod Myriokefalon) zadały cesarstwu bolesne klęski, z których to już się nigdy nie podniosło. Wraz ze śmiercią Manuela Komnena (1180 rok), ostatniego władcy Bizancjum, którego decyzje w istotny sposób wpływały na bieg wydarzeń w całej wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, skończyła się era greckiej dominacji na półwyspie. Pierwszy bizantyjskie jarzmo zrzucił  książę Raszki Stefan Nemanja - postać mająca pierwszorzędne znaczenie dla historii i władca, któremu udało się zjednoczyć niemal wszystkie ziemie zamieszkiwane przez Serbów. Już przed śmiercią Manuela próbował on lawirować pomiędzy Bizancjum a Węgrami, po roku 1180 zaczął jednak prowadzić niemal niezależną politykę tworząc podwaliny państwa, które przez następne 200 lat miało być istotnym graczem na Bałkanach. Do historii przeszli też jego dwaj synowie - Stefan Pierwoukoronowany (Prvovenčani) w 1217 roku został pierwszym królem Serbii, natomiast Rastko, znany później bardziej jako św. Sawa założył niezależny od Konstantynopola serbski patriarchat prawosławny w Peći i do dziś zajmuje najwyższe miejsce w panteonie tamtejszych bohaterów narodowych.

W 1185 roku przeciwko władzy cesarza bizantyjskiego powstali też dwaj możni bułgarscy - Piotr i Asen. Bunt, który początkowo nosił znamiona czysto osobistych porachunków przemienił się bardzo szybko w coś na kształt powstania narodowowyzwoleńczego, którego siłom bizantyjskim nie udało się już opanować. Od tego czasu można więc datować istnienie drugiego carstwa bułgarskiego, które ostatecznie położyło kres obecności Bizancjum nad Dunajem i wkrótce miało się stać na krótko najpotężniejszym państwem bałkańskim.

Bałkany w 1204 roku tuż po zdobyciu Konstantynopola przez krzyżowców. Źródło: cs.wikipedia.org
Na ostateczny cios nie trzeba było długo czekać. Spadł on na cesarstwo niespełna 20 lat później. Objętość i charakter tego krótkiego artykułu nie pozwala dokładnie opisać historii, jaka rozegrała się w roku 1204. Trzeba jednak przyznać, że trudno o bardziej wymowny finał tego, co działo się w Bizancjum w ciągu minionych wieków. Mimo wiodącej roli we wszystkich dziedzinach życia państwo to stało się widownią nieustannych wojen domowych oraz intryg, na których czele stała dworska arystokracja. Pech chciał, że w jeden z takich konfliktów o tron bizantyjski wmieszali się krzyżowcy podążający na IV wyprawę krzyżową, którzy postanowili wykorzystać sytuację i zdobyć Konstantynopol, czego dokonali 12 kwietnia 1204 roku. Na gruzach cesarstwa założono szereg państewek, które momentalnie zaczęły ze sobą walczyć o wpływy na półwyspie. Na tronie w Konstantynopolu zasiadł zaś jeden z głównodowodzących krucjaty, hrabia Flandrii Baldwin zapoczątkowując istnienie efemerycznego Cesarstwa Łacińskiego. Tym samym został zadany Bizancjum decydujący cios, po jakim już nigdy nie miało się podnieść. Sami natomiast Grecy momentalnie utracili swoją uprzywilejowaną pozycję na Bałkanach i odtąd stanowili już tylko jeden z elementów składowych mozaiki narodów, jaka ten region zamieszkuje. Wpływy bizantyjskie na Bałkanach pozostały jeszcze co prawda przez długi dość znaczne, ale ograniczały się już wyłącznie do sfery religijnej i kulturowej.

Z czysto politycznego punktu widzenia półwysep wchodził właśnie w erę rozbicia na równorzędne państwa, do których w przyszłości będzie nawiązywać niemal każdy naród bałkański. Dominującą rolę mieli przejąć na krótko Słowianie - aż do czasu pojawienia się obcych najeźdźców ze wschodu.

Inne artykuły z cyklu "Krótka historia Bałkanów": 
Krótka historia Bałkanów - część 1 - starożytność i wczesne średniowiecze (do 1025 roku)
Krótka historia Bałkanów - część 3 - walka o Konstantynopol (1204 - 1261)